Smaczne, kolorowe i zdrowe. Pesto są świetnym pomysłem na szybki, pożywny obiad, jako dodatek do świeżych warzyw albo jako pasta do kanapek. Pesto i różnego rodzaju dipy można przygotować na wiele sposobów – z bazylii, rzeżuchy, rzodkiewki, melisy albo czosnku niedźwiedziego. Dobór składników ogranicza tylko nasza wyobraźnia. Chcieliśmy sprawdzić pomysłowość naszych Fanów, dlatego w ostatnim #wyzwaniuVerbeny zapytaliśmy ich o przepisy na zdrowe, ziołowe pesto i dipy.
Kamila – pesto rzodkiewkowe
Składniki: pęczek liści rzodkiewki, garść szpinaku, garść szypułek z truskawek (opcjonalnie), ząbek czosnku, 4 łyżki ziaren słonecznika, 2 łyżki pestek z dyni, sok z ćwiatki cytryny, sól, odrobina wody, łyżka oliwy z oliwek.
Należy wszystko zblendować aż do uzyskanie w miarę gładkiej konsystencji. Można podawać do makaronu, kalafiora na parze lub do warzyw z piekarnika.
Ewa – pesto ziołowe
Składniki: ¼ szklanki oliwy z oliwek, łyżka soku z cytryny, sól, pieprz i carry do smaku, po 1 garści bazylii, oregano, lawendy, mięty i szałwii, 2 ząbki czosnku. Wszystko należy zmiksować i gotowe. Idealne bo zawsze wychodzi i goście są zaskoczeni smakiem dzięki dodatkowi lawendy.
Gosia – pesto z czosnku niedźwiedziego
Składniki: garść czosnku niedźwiedziego, garść orzechów nerkowca, 70 ml oliwy, trochę soli. Wszystko należy zblendować. Trzeba tylko pamiętać, że jednak czosnek jest intensywny w smaku i zapachu.
Joasia – pesto pokrzywowe
Składniki: duża garść liści pokrzywy najlepiej tych z samego czubka rośliny, garść prażonego słonecznika i trochę oliwy, szczypta soli, 3-6 ząbków czosnku. Pokrzywę przed miksowaniem dobrze jest trochę posiekać. Dorzucamy do niej słonecznik, sól oraz czosnek i miksujemy. Następnie dodajemy oliwę – wedle uznania, ale jej ilość zależy od pokrzywy, która czasami ma więcej soków, a czasami mniej.
Monika – pesto z naci selera
Składniki: garść liści selera ok. 10 sztuk bez łodyżek, oliwa z oliwek, kilka ząbków czosnku, sporo soli, ziarna słonecznika (im więcej tym ciekawszy smak), ocet owocowy lub kwiatowy (stokrotkowy albo morelowy). Przepis na to pesto przeszedł wiele modyfikacji, wiele składników stosuje się tutaj „na oko” – proporcje oczywiście należy dobrać według indywidualnych potrzeb i smaków.
My już wypróbowaliśmy pesto ziołowe z dodatkiem suszonej lawendy, bo świeżej już nie mamy – było pyszne! A Wy po który przepis sięgniecie?
Redakcja Zakątka Verbeny