Rozmaryn – niepozorne zioło

Rozmaryn zna chyba każdy, a już na pewno każdy kojarzy wojskową pieśń „O mój rozmarynie”. Jest to zioło raczej popularne i znane, jednak wydaje się, że wiele osób nie docenia jego potencjału. Dlatego też postanowiliśmy opisać jego właściwości i sposoby wykorzystania, których wbrew pozorom jest niemało!

Rozmaryn – śródziemnomorski krzew

Rozmaryn uwielbia nasłonecznione miejsca, dlatego też licznie występuje w rejonach Hiszpanii, Grecji, południowej Francji, Tunezji, Cypru – jednym słowem w państwach śródziemnomorskich i południowoeuropejskich. U nas nie poradziłby sobie w zimniejszym okresie, ponieważ nie jest odporny na mróz. Nie zmienia to faktu, że sporo osób hoduje rozmaryn w doniczkach w domach, aby mieć go pod ręką tak jak np. bazylię czy miętę. Najlepiej rośnie w glebach neutralnych lub lekko zasadowych, a dzięki głęboko osadzonym i szeroko rozprzestrzenionym korzeniom potrafi przetrwać suszę. Rozmaryn można wyhodować z nasion.

Krzew należy do rodziny jasnotowatych, która jest charakterystyczna dla obszarów śródziemnomorskich. Jego gałązki po jakimś czasie stają się dość twarde i suche (zachodzi proces drewnienia), posiada drobne, podłużne, jasne listki. W okresie kwitnienia pojawiają się niewielkie jasnoniebieskie kwiaty. „Dziko” rozmaryn może dorastać nawet do 2 metrów, jednak w uprawie domowej zazwyczaj osiąga wysokość ok. 30–40 cm. Przyjmuje się, że istnieje 12 gatunków tego krzewu, jednak najchętniej wykorzystywanym jest rozmaryn lekarski. Ma intensywny korzenny smak i zapach.

Rozmaryn w gotowaniu

Zasadniczo istnieją dwa główne sektory, w których znajduje się zastosowanie dla rozmarynu: kuchnia i medycyna. W przypadku kulinariów najczęściej odłamuje się kilka gałązek krzewu i dodaje do dań z piekarnika, które absorbują aromat tej rośliny. Zapiekane warzywa z rozmarynem smakują całkiem inaczej. W ten sposób łatwo urozmaicić posiłek np. z dodatkiem popularnych u nas ziemniaków, które zyskują wówczas całkiem nową postać. To zioło świetnie komponuje się również z jagnięciną, czerwonym mięsem czy rybami – w przypadku tych ostatnich zyskujemy prawdziwie śródziemnomorski smak!

W okresie zimowo-świątecznym rozmaryn świetnie sprawdza się w połączeniu z goździkami, anyżem i cynamonem do przygotowywania grzanych piw, win czy nawet jako dodatek do herbaty. Wówczas szczególnie docenia się jego właściwości rozgrzewające i pobudzające krążenie. To zresztą odkryli już starożytni Grecy, Rzymianie i Egipcjanie, robiąc pierwsze zdrowotne napary z rozmarynu. A jaki ma wpływ na organizm?

Rozmaryn w leczeniu

Warto zacząć od tego, co wiąże się z intensywnym zapachem rozmarynu, mianowicie aromaterapii. Olejek rozmarynowy ma właściwości uspokajające i wyciszające, co pomaga w zasypianiu. Ponadto pozytywnie wpływa na koncentrację, a więc pomaga w nauce, a nawet łagodzi objawy demencji starczej. Na dodatek zapach rozmarynu jest znienawidzony przez komary, meszki, kleszcze, mole i wszelkiego rodzaju niepożądane owady. Wystarczy kilka gałązek, rozmarynowe kadzidełko albo napar w spryskiwaczu, aby skutecznie je odstraszyć. 

Jeżeli chodzi o działanie na organizm od środka, to należałoby wspomnieć o  bakteriobójczym działaniu zioła. To za sprawą kwasu rozmarynowego, który ma działanie antybakteryjne, przeciwbólowe i przeciwzapalne, a w niewielkim stopniu nawet przeciwalergiczne. Właśnie z tego powodu świetnie sprawdzi się przy przeziębieniach – zwłaszcza w formie ciepłego naparu, który zadziała rozluźniająco i łagodząco na podrażnione gardło i skurcze oskrzeli, a także wesprze działanie układu odpornościowego.

W związku z detoksykującym działaniem rozmarynu, już od lat polecano go jako niezawodny sposób na oczyszczenie wątroby. Ekstrakt z rozmarynu nie tylko pozwoli nam na detoks, ale wręcz ochroni wątrobę przed uszkodzeniami, które mogą spowodować niektóre lekarstwa. Można zatem nazwać go naturalnym probiotykiem. Rozmaryn pozytywnie wpływa również na proces trawienia, który znacznie usprawnia i ułatwia, np. redukując wzdęcia i wzmagając produkcję soków trawiennych i żółci, dzięki której organizm szybciej spala tłuszcz.

Na dodatek rozmaryn jest w stanie ulżyć w cierpieniu w przypadku bólów i wrzodów żołądka, a to przez swoje działanie rozkurczające i ochronne – wzmacnia błonę śluzową żołądka, nie pozwalając m.in. na uszkodzenia na skutek spożycia etanolu.

Rozmaryn a choroby społeczne

Ta wiedza nie jest szeroko rozpowszechniona, ale już w przeszłości uważano rozmaryn za skuteczne narzędzie w walce z cukrzycą. Okazuje się, że współczesna medycyna kontynuuje tego typu działania. Ekstrakt z rozmarynu obniża poziom glukozy we krwi, a podnosi poziom insuliny. Według jednego z badań, w którym zastosowano stężenie rozmarynu 100 mg i 200 mg na kilogram masy ciała, ma on także wpływ na obniżanie poposiłkowej glikemii i insulinemii. Pozytywnie wpływa także na wzrok, ponieważ zapobiega zwyrodnieniom plamki żółtej i wzmacnia zewnętrzną warstwę jądrową siatkówki oka.

Rozmaryn w kosmetykach

Wisienką na torcie niech będzie to, że oprócz wszystkich wymienionych pozytywnych właściwości, rozmaryn w kremach do twarzy również jest w stanie sprawić cuda. Przede wszystkim skutecznie opóźnia procesy starzenia się skóry, a jego działanie przeciwbakteryjne dobrze sprawdza się w przypadku trądziku. Warto też robić rozmarynowe płukanki na włosy, co odświeża skórę głowy, może też pomóc w walce z łupieżem. Olejek z rozmarynu świetnie sprawdzi się do olejowania włosów i leczenia problematycznego skalpu. Ponieważ wzmacnia cebulki włosów, może w pewnym stopniu zapobiegać ich wypadaniu, a nawet… siwiźnie!

Być może trudno to sobie wyobrazić, ale jak widać zbawienne działanie rozmarynu naprawdę jest wielopłaszczyznowe. Wydaje się, że ten krzew nie jest zbytnio znany ze swoich innych walorów niż te zapachowe i smakowe, dlatego też chcieliśmy przedstawić go z drugiej strony i zachęcić do wypróbowania również w innych okolicznościach niż gotowanie. Mamy nadzieję, że jeśli nie znacie jeszcze rozmarynu, to się z nim polubicie, a jeżeli już go używacie, to odkryjecie go na nowo! 🙂

Redakcja Zakątka Verbeny

Komentarze